Pech

Środa, 15 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Z nudów chciałem przejechać traskę Czarnocin -> Tuszyn -> dom. Niestety przy targowiskach w Tuszynie złapałem kapcia ;/ A że nie miałem ani łatek i pompki to z nadzieją jechałem na kapciu aż do wulkanizacji obok PTAKa. Okazało się, że była zamknięta ;/ no więc dalej z nadzieją jechałem do Shella. Tam okazało się, że nie ma kompresora. Jazda dalej bez powietrza. Zatrzymałem się przy torze kartingowym gdyż tam mieli kompresor. Moja radość trwała krótko gdyż dziura w dętce była na tyle duża, że powietrze w ciagu 7 sek. zeszło do zera. Pomęczyłem się do Orlena za Makro w Rzgowie i tam zadzwoniłem do Rafała z wiadomością, że jest mile widziany on i łatki. Musiał jechać bardzo bardzo szybko bo po kilkunastu minutach był już na miejscu ;) Po naprawieniu dętki i zmontowaniu wszystkiego udaliśmy się razem do domu.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ceobs

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]