Łagiewniki, po mieście i jeszcze do Tuszyna

Piątek, 3 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Najpierw pojechałem rundkę na pietrynę i potem przez chojny do domu. Zjadłem szybko obiad i wyszedłem z Sergiuszem. Najpierw pojechaliśmy do Łagiewnik. Wszystko dobrze było zaliczyliśmy parę niezbyt stromych zjazdów. Kiedy znudziły nam się w końcu łagiewniki to pojeździliśmy sobie po mieście ;) Niestety w okolicach ulicy frańciszkańskiej złapałem gumę ;/ musieliśmy zasuwać do GO-Sportu w Manu po nową dętkę. Dobrze, że Sergiusz miał 10 zł na picie, które wykorzystaliśmy na zakup tej dętki;D po jakimś dłuższym czasie udało nam się wreszcie wszystko zmontować. Sergiusz miał dosyć już dzisiejszego dnia więc odwiozłem go do domu ;) Mało miałbym dzisiaj km, więc zdesperowany pojechałem jeszcze do Tuszyna ;D późnym wieczorem wróciłem do domu...

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa sobot

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]