Czarnocin, Tuszyn x2, Arturówek, Łagiewniki
Sobota, 4 kwietnia 2009
· Komentarze(0)
Najpierw pojechałem do Czarnocina odwiedzić kolegę z klasy. Trochę z nim pogadałem i z Czarnocina pojechałem do Tuszyna po czym wróciłem się na obiad do domu. Po obiedzie wyszedłem z Sergiuszem i pojechaliśmy do Łagiewnik trochę pozjeżdżać ;)
Na trasie "Mazovi"
Potem trochę po mieście.. Następnie pojechaliśmy do Tuszyna odwiedzić naszego kolegę i tam pojeździliśmy w trójkę po Tuszyńskich lasach. Kolega miał nowy rower ale jak się okazało źle złożony ;D Amortyzator miał założony odwrotnie i się ciężko skręcało ;D
hehe ;)
Zatrzymaliśmy się nad stawem tam usiedliśmy na ławce, pogadaliśmy i wreszcie wróciłem się z Sergiuszem do domu..
Na trasie "Mazovi"
Potem trochę po mieście.. Następnie pojechaliśmy do Tuszyna odwiedzić naszego kolegę i tam pojeździliśmy w trójkę po Tuszyńskich lasach. Kolega miał nowy rower ale jak się okazało źle złożony ;D Amortyzator miał założony odwrotnie i się ciężko skręcało ;D
hehe ;)
Zatrzymaliśmy się nad stawem tam usiedliśmy na ławce, pogadaliśmy i wreszcie wróciłem się z Sergiuszem do domu..