Wietrznie..
Sobota, 11 kwietnia 2009
· Komentarze(0)
Najpierw pojechałem na Widzew, później do Konstantynowa Łódzkiego
Bajorko w Konstantynowie ;)
potem na pietryne i do domu. Zjadłem coś i wyszedłem jeszcze z Sergiuszem to pojeździliśmy trochę po Rudzkiej górze
Sergiusz w powietrzu
a na końcu jeszcze trochę po mieście. Kiepsko się jechało bo ze Wschodu wiał b. mocny wiatr który prawie uniemożliwiał jazdę. Strasznie mnie to denerwowało ;/
Bajorko w Konstantynowie ;)
potem na pietryne i do domu. Zjadłem coś i wyszedłem jeszcze z Sergiuszem to pojeździliśmy trochę po Rudzkiej górze
Sergiusz w powietrzu
a na końcu jeszcze trochę po mieście. Kiepsko się jechało bo ze Wschodu wiał b. mocny wiatr który prawie uniemożliwiał jazdę. Strasznie mnie to denerwowało ;/